W ostatnich dniach, w niektórych nadleśnictwach w Polsce wprowadzono zakaz wstępu na teren lasu. Jako oficjalny powód podaje się walkę z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Czy taki zakaz ma sens? Czy wycieczka do lasu, w czasie epidemii jest bezpieczna? Kiedy spacer w lesie może powodować rozprzestrzenianie koronawirusa?
Nie chciałabym wchodzić w temat koronowirusa, tego co można i czego nie wolno. Nie jestem epidemiologiem, wirusologiem, ani żadnym innym „logiem” żeby prawić innym morały i mówić co, kto ma robić, bądź nie 🙂
Jednak temat lasu i zakazu wstępu jest dla mnie dość istotny. To moje miejsce.
W obecnej sytuacji, jak nigdy dotąd cieszę się ze swojej wsi 🙂 Zawsze ją doceniałam, zawsze mówiłam, że jest mi tu dobrze, o wiele bardziej niż w mieście [pisałam o tym TU], jednak teraz budzę się rano i pierwsze o czym myślę, to że mieszkam z dala od miasta (i ludzi 🙂 )
Dzieci, gdy już zrobią wszystkie zadane prace domowe (a mamy ich sporo, ostatnio doszła np. z religii 🙂 ) mamy czas na podwórko. Część dnia spędzamy w ogrodzie, część w lesie. I trudno jest mi sobie wyobrazić całą tą sytuację, gdybym była zamknięta w mieszkaniu non stop.
Co ma spacer w lesie do koronawirusa?
Na początku myślałam, że nic. Już od pierwszych dni zamkniętej szkoły spędzaliśmy z dziećmi codzienne wiele godzin w lesie i na okolicznych łąkach ciesząc się, że nie jesteśmy zamknięci w czterech ścianach.
Tak naprawdę, rzadko kiedy spotykamy kogokolwiek podczas spaceru. Czasami, w weekend miną nas jacyś rowerzyści, biegacze, czasem jeźdźcy na koniach. Nie ma powodu do obaw.
Nie wszędzie jednak tak jest. W okolicach dużych miast, w parkach, w lasach, na skwerach ludzi jest znacznie więcej. Ostatnimi dniami, leśnicy informowali, że odnotowują wzmożony ruch na popularnych szlakach, a leśne parkingi pękają w szwach.
Odkąd wprowadzono zalecenie maksymalnej izolacji społecznej (#zostańwdomu), znaczna część Polaków zapragnęła relaksu w lesie. I dobrze, ale warto aby nie tworzyć skupisk ludzi, bo te mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne.
Jeśli już nie możesz/ nie chcesz siedzieć w domu – unikaj ludzi!
Wielokrotnie wspominałam o zaletach leśnych kąpieli, o właściwościach leczniczych, o relaksie, spokoju i odprężeniu (tak bardzo deficytowym towarze ostatnich tygodni). Gdy większość dnia spędzamy w domu, naturalne wydaje się wyjść, przewietrzyć się właśnie w lesie. Wycieczka do lasu w czasie epidemii może być bezpieczna. Jednak, jak zwykle to zależy przede wszystkim od nas.
Nie dziwi mnie, ogromne zainteresowanie lasem. Jednak ludzka nieodpowiedzialność i brak myślenia to kwestia, której nie ogarniam umysłem.
Tłumy na szlakach, brak miejsc parkingowych na przyleśnych parkingach, wycieczki w najbardziej popularne i oblegane miejsca. W sytuacji epidemii nasze wyprawy musimy planować, podchodząc do nich inaczej niż kiedyś. „Jeśli chcecie zapewnić dzieciom porcję świeżego powietrza, pójdźcie do lasu. Spacerujcie, ale tam, gdzie nie ma ludzi!” – zaleca Główny Inspektorat Sanitarny.
Jak sprawić, by wycieczka do lasu w czasie epidemii była bezpieczna?
Jak apelują leśnicy „Prosimy gorąco: przede wszystkim siedźcie w domach, a jeśli już wybieracie się na spacer do lasu, zaplanujcie go tak, by nie potęgować zagrożenia dla siebie i innych. Lasów mamy mnóstwo, wszędzie w nich spacer jest tak samo zdrowy i przyjemny. Dlatego nie wybierajcie najpopularniejszych, „gorących turystycznie” atrakcji, lecz odkrywajcie w okolicy nowe leśne zakątki, mniej uczęszczane, gdzie łatwiej zachować maksymalne możliwe odosobnienie.”
Dobrą opcją na uniknięcie tłumów w lesie jest też przemyślana godzina wyprawy. Największe oblężenie lasu to 13.00 -15.00. Idealną porą będzie więc spacer w godzinach porannych albo przed zachodem słońca i raczej w dni powszednie niż weekendy. Warto też pamiętać o bezpieczeństwie – w sensie ryzykownych zachorowań – służby ratunkowe są i tak już bardzo obciążone z powodu walki z SARS-CoV-2.
Lasy Państwowe przygotowały poradnik, który idealnie tłumaczy jak zaplanować bezpieczny pobyt w lesie.
Wycieczka do lasu w czasie epidemii jest bezpieczna!
To idealny reset dla ciała i ducha ale pod warunkiem, że nie wyłączamy myślenia.
Aktualnie okresowym zakazem wstępu do lasu objętych jest: 19 z 430 nadleśnictw. Wszystkie informacje o wprowadzanych zakazach można sprawdzać na bieżąco na stronach internetowych nadleśnictw, profilach internetowych a także na specjalnej mapie LP.
